sobota, 12 lipca 2014

Blizzard - Multiplex cz.2

Wolnymi krokami, ale wciąż do przodu. Blizzard powoli powstaje, właściwie model mam już w około 75 procentach złożony.
To co widać na fotografiach to stan sprzed trzech dni.

Blizzard - MultiplexBlizzard - Multiplex

Blizzard - MultiplexBlizzard - Multiplex

Nie byłbym sobą, gdybym paru słów krytyki pod adresem tego bądź co bądź fajnego modelu nie przytoczył.

Co mi się nie podoba ?
Nie podoba mi się sposób mocowania serw usterzenia,
sposób co prawda bardzo wygodny, zapewniający
sztywność napędów i brak luzów, co jest niezwykle istotne w tej klasie modeli. Jednak w przypadku potrzeby wymiany serwa praktycznie nie mamy takowej możliwości.
Serwa zostają na stałe zabudowane i tyle.

Dlatego też dobrze jest w mojej opinii nie oszczędzać na nich i nie wkładać najtańszych serw plastikowych. Po przemyśleniach doszedłem też do wniosku, że jednak dobrze jest zainstalować w ogonie dwa serwa.
  • Po pierwsze mamy możliwość uzyskania steru kierunku. 
  • Po drugie możemy ten kierunek w razie potrzeby domiksować do  lotek. 
  • Po trzecie, gdybyśmy mimo wszystko jedno z tych serw uszkodzili, wtedy na drugim spokojnie robimy usterzenie wysokości.
Same otwory pod te serwa dedykowane dla serwomechanizmów Multiplexa wymagają poszerzenia w przypadku użycia innych serwomechanizmów. Zbyt wąski i płytki kanał okablowania tych serwomechanizmów, musiałem go dość znacznie poszerzyć i wyciąć na wszelki wypadek drugi taki kanał w drugiej połówce kadłuba.
Kolejna sprawa to wspomniana wcześniej duża ilość prętów szklanych na obu powierzchniach płata.
To będzie wymagało mocnego szlifowania i szpachlowania, sprawa ta tyczy tez kadłuba. Wzdłuż całego kadłuba biegną cztery takie pręty. Poczyniłem już pierwsze próby zaszpachlowania prętów w usterzeniu i wynik wydaje mi się zadowalający. Nie zdążę z oblotem w ten weekend, właśnie z powodu wspomnianego szpachlowania. C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz