Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ToTo-18. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ToTo-18. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 kwietnia 2014

ToTo18 Shatan - kolejne podejście.

Jak pisałem jakiś czas temu suma popełnionych błędów, kretynizm wrodzony, nonszalancja, pośpiech i inna masa czynników miały niewątpliwy wpływ na  kroki następne.
Płat ToTa-18 został dokończony i poszedł w kąt. Przyczyny to zbyt duża moim zdaniem waga, ok 390 gram na połówkę, utracony w wyniku szlifowania i poprawiania zarys planowanego profilu ( RG-15 ), różne zresztą profile na obu połówkach, gdzie na prawym skrzydle w dziwny sposób doszło do uniesienia krawędzi spływu. Przyczyną najpewniej była zbyt mała sztywność tej krawędzi. Krawędź uniosła się po kilkukrotnym jej pocellonowaniu i pokryciu papierem japońskim.

ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan

Na fotografiach powyżej płat w trakcie doklejania krawędzi natarcia i płaty już wyszlifowane i pokryte papierem japońskim.
Postanowiłem z większą dbałością zabrać się za powtórną budowę, żal jeno tych godzin i balsy :).
Żeberka końcówek tym razem robiłem nie w bloku a parami, zresztą przerysowałem na nowo plany samych skrzydeł. Zamiarem moim jest uzyskać płat o mniejszej wadze, nie tracąc przy tym nic na jego sztywności.
Żebra też zaopatrzyłem w stójki kontrolne, co powinno mi ułatwić utrzymanie prawidłowej geometrii.
Walczę jedynie z wyborem, czy robić płat kryty w całości, czy też ograniczyć się jedynie do kesonów przedniego i tylnego. W przypadku takowym najpewniej będę musiał wlaminować pasy rowingu węglowego z obu stron dźwigara głównego. Spływ też zostanie usztywniony tkanina szklaną.

ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan

Czas i termin oblotu oddala się coraz bardziej :(.



niedziela, 30 marca 2014

Nie tak :( - ToTo-18 Shatan

Jedna z zasad życiowych mówi "jeśli istnieje choć mikroskopijna szansa, że coś pójdzie nie tak, to tak pójdzie". I własnie q..... poszło nie tak. Przeszło miesiąc czasu stracony. Przedobrzyłem.
Właściwie to małe błędy, które powstały z moim wielkim udziałem na samym początku zsumowały się i w rezultacie dały błąd o rozpiętości przeszło dwóch metrów. Budowane skrzydła do Toto-18 idą w piec, w ruszta, na stos, czy jak tam zwał. Po pierwsze primo przekroczyłem zakładany ciężar, po drugie primo całkowicie "spie#^*@%^%^łem" profil. Powiem więcej, uzyskałem profil, który nijak ma się do zakładanego w projekcie RG-15. A co najgorsze obie połówki mają profile różne. Kretynizmem byłoby w oparciu o takowy płat budować motoszybowca, a raczej próbować go ulotnić.
No nic nie pozostaje mi nic innego jak się powiesić, a po odcięciu się od sznura zacząć od nowa budować te cholerne skrzydła. A sezon lotniczy już otwarty.

niedziela, 2 marca 2014

ToTo-18 Shatan - idzie mi to jak po ......

ToTo-18 ShatanIdzie mi jak po grudzie. Przez dni ostatnie nawał innych obowiązków głównie zawodowych ( jak zabrzmiało ) nie pozwolił mi zbyt poszaleć przy Shatanie. Udało mi się jedynie okleić dół płata, co tez nie obyło się bez ekscesów.
Wkleiłem rurki prowadzenia przewodów do serwomechanizmów.
Powzmacniałem co się dało przy kieszeniach łączników skrzydeł.
Dopasowałem mnie więcej serwa, zastosuję TowePro SG-16.

ToTo-18 ShatanTeraz mnie czeka krycie dołów, całość będzie oklejona balsą 2 mm twardą. Później mocowanie lotek i klap. Kombinuję jakie zawiasy zastosować w przypadku klap, lotki  polecą na silikonie.
Zależy mi na maksymalnym wychyle klap w górę i w dół.
I tu pojawia się problem szczeliny.
Może coś typu napęd torsyjny ?.

poniedziałek, 10 lutego 2014

ToTo-18 Shatan - dalsze moje z drzewnem boje.

Zajęcia dni ostatnich nie pozwoliły mi poszaleć zbytnio w temacie modelarstwa, w innych tematach zresztą też nie. Ale pomimo tego coś tam zrobiłem. Wkleiłem wreszcie w połówka płata mocowania kieszeni, wreszcie i same kieszenie zostały wmontowane. Zgodnie z przedstawionymi wcześniej rysunkami płaty ( a raczej połówki płata ) łączone będą płaskownikiem stalowym 12x2 w kieszeni miedzianej ( a może mosiężnej ) o ściankach 0,5 mm. Mocowanie tylne to kieszeń z rury węglowej. Zastanawiałem się dość długo nad samym wzmocnieniem kieszeni głównej przedniej. Kieszeń zbudowana jest z dwóch rodzajów sklejki, od strony dźwigara jest to sklejka 3 mm , do niej doklejona ( dolaminowana ) jest sama kieszeń, później sklejka 2 mm. Od dołu i góry wklejone listwy sosnowe 3x3. Całość zostanie z pokryciem dolnym i górnym złączona z pomocą tkaniny szklanej i żywicy. Myślę, ze takie mocowanie kieszeni będzie mocne.


ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan


Na fotografii po lewej stronie wklejona kieszeń na długości czterech żeber, dolna i górna krawędź usztywnione dodatkowo wklejkami z listwy sosnowej 3x3 , na fotografii po prawej od czoła dodatkowo doklejona ścianka ze sklejki 2 mm. Wszystkie elementy drewniano-sklejkowe zostały "obficie" poklejone żywicą. Rura węglowa chwilowo wklejona z pomocą CA, Zostanie ona dodatkowo oklejona wstawkami balsowymi. Przestrzeń pomiędzy pierwszymi zebrami zostanie w całości wypełniona balsą.


ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan

Obie połówki płata przygotowane do pokrycia przednimi kesonami górnym i dolnym.


niedziela, 2 lutego 2014

Jest coraz gorzej.

BWP-2 by MotylastyTia jest coraz gorzej, czym dłużej się bawię plastikiem tym bardziej dochodzę do wniosku, ze jest coraz gorzej. O ile dwadzieścia lat temu, no prawie trzydzieści już, udało mi się model zrobić, czysto pomalować, o tyle dzisiaj nie widzę końca. Nie widzę końca budując gada, a raczej malując. Cały czas odnoszę wrażenie że to czy tamto można zrobić lepiej, inaczej. Cały czas mi się wydaję, że robię coraz gorzej.
BWP-2 by MotylastyW przypadku BeWuPa postanowiłem go jedynie wybrudzić, nie waląc za bardzo "rdzą". Jednak konfrontacja z fotografiami skusiła mnie do "utlenienia" w paru miejscach. I wyszło ... co wyszło. Nie jestem zadowolony. Model ukończony w 99,99 procentach, postanowiłem już nic przy nim nie robić, jedynie prysną satinem i dokleję anteny.
Oki brudzenie tym razem robiłem HUMBROLAMI i WhiteSpiritem.
BWP-2 by MotylastyUżyłem farba 83 i 121 mieszanych na oko. Wpierw modle spryskałem aerografem w miejscach gdzie kurz zazwyczaj się łapie i raczej nie schodzi, czyli dookoła włazów, w szczelinach i zagłębieniach. Po odczekaniu około 30 minut zabrałem się za ścieranie farby szerokim pędzlem i WhiteSpiritem. Powtórzyłem to po dwóch dniach by efekt uwypuklić. Później na całość poleciał filtr, podwozie wybrudziłem pastelami.
Rdza to trzy kolory PACTRY szary, rdzawy i miejscami szary ze srebrnym. Całości dopełnił jeszcze ołówek 6B, którym głównie traktowałem krawędzie.


Powalczyłem też przy SHATANIE, zabrałem się za płat wreszcie, przy okazji z lekka zmieniając konstrukcję. Planowałem użyć na dźwigarach rowingu węglowego, jednak konstrukcja oparta o balsę średnią 2 mm będzie tak sztywna, że rowing praktycznie nic nie da.
Dźwigary główne to sosna 8x3 przechodzące w 6x3, żebra skrajne wewnętrzne sklejka 5 mm, później balasa twarda 4, balsa twarda 3 i balsa twarda 1,5.


wtorek, 28 stycznia 2014

BeWuP, pizza i żeberka

Dni ostatnie. Walka z BeWuPem powoli zbliża się do końca. Tym razem model nie będzie przedstawiał pojazdu mocno wyeksploatowanego a raczej brudnego. Po pierwsze nakleiłem naklejki po wcześniejszym pokryciu całości SIDOLUXEM. Mały "łosz" po całości celem przyciemnienia modelu i uwypuklenia szczelin wszelkiej maści. Wypukłości w niektórych miejscach takich jak klapy wejściowe etc lekko rozjaśniłem. Położyłem też w niektórych miejscach "przetarcia" farby, malowałem je pędzelkiem 000 i szarymi HUMBROLAMI. Dorobię jeszcze kilka "rdzewień" , ale dosłownie tylko kilka, następnie brudzenie pastelami i piaskowym HUMBROLEM.


Przy Shatanie nie wiele zrobiłem, to nie wiele i tak zajęło mi dwa wieczory, wycięte zostały wszystkie żeberka płatów, teraz powoli zabieram się za montaż skrzydła, daję sobie na to ok dwóch tygodni.


I wreszcie najważniejsze w mojej opinii wydarzenie dni ostatnich, czyli uroczyste otwarcie sezonu modelarskiego 2014. Była pizza, cała masa kobiet, alkohol lany strumieniami. 
Ekipa prawie nie przytomna nad ranem się rozeszła. 





 Sezon 2014 uważam za otwarty.

środa, 22 stycznia 2014

ToTo-18 Shatan - grilowanie

W temacie Shatana po małym zastoju pogrilowałem dzisiaj, znaczy zrobiłem żeberka.
Żebra przy kadłubowe a raczej łączące ze sklejki lotniczej 5 mm, nie powiem że złej klasy.
Do tego kolejne żebra z balsy twardej 4 mm, reszta balsa twarda 3 mm. Później to wszystko przejdzie w balsę 2 mm. Problem łączenia połówek rozwiązany dwojako, jako łącznik główny płaskownik stalowy 12x2 w kieszeni mosiężnej na długości czterech pierwszych żeber. To wlaminowane przed dźwigarami. W części tylnej płata przy krawędzi spływu rura węglowa o średnicy 8 mm. Łącznikiem będzie pręt węglowy lub stalowy o średnicy zewnętrznej 4 mm. Powalczyłem też ze Skeczupem aby to wszystko rozrysować.
Na rysunkach połówki centropłata bez górnego pokrycia.

ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan


ToTo-18 ShatanToTo-18 Shatan



Podwójne otwory za dźwigarem, otworami tymi polecą rurki plastikowe, w których przewleczone będzie okablowanie serw lotek i klap. Płat w części łączącej do czwartego zebra wypełniony będzie balsą miękką.
Zastanawiam się nad położeniem wzdłuż dźwigarów rowingu węglowego.




poniedziałek, 13 stycznia 2014

ToTo-18 Shatan - budowa ruszyła.

W nawiązaniu do tego tematu : http://motylasty.blogspot.com/2013/05/toto-18-zaozenia-wstepne.html#links
Poinformować mi przyszło, iż budowa wreszcie ruszyła. Założenia projektowe lekko zmieniłem, głównie w zakresie zmian kształtu, doboru usterzenia i jego profilu.
Całość pędzona będzie poprzez 3524 z reglerem ok60-70Amper. Pomiary na hamowni dały mi prawie dwa i pół kilograma ciągu, przy zakładanej wadze powinien wyjść prawdziwy Szatan

ToTo-18 SHATAN

Trochę fotek z budowy usterzenia, całość balsowa, żeberka przy belkowe sklejkowe, pokrycie balsa 0,8 twarda, dźwigary, natarcie balsa twarda. Lotki usterzenia balsa miękka miejscami wzmacniana laminatem.
Połączenie połówek usterzenia laminatowe.

ToTo-18 SHATANToTo-18 SHATAN

ToTo-18 SHATANToTo-18 SHATAN



Na tym etapie usterzenie wagowo mieści się w 50 gramach. Wykończenie - papier japoński + cellon.
Na to później pójdzie lakier MOTIP i lakier bezbarwny dwuskładnikowy.

wtorek, 21 maja 2013

ToTo-18 - założenia wstępne.



Parę dni temu naszła mnie myśl jakiegoś nowego modelu.
Ale nie depron, już nie mogę patrzeć chwilowo na to zielone paskudztwo. W niedzielę pośmigałem KOMPILATEM, śmiganie to jednak opatrzone było lekkim strachem ( wiem, wiem, jak kretyn wyglądam na tym obrazku obok ).
Parę beczek, pętli, no plecowego nie zrobiłem. Niby idzie jak po sznurku.
Brakuje mi jednak kierunku, wydaje mi się że ciągnie w zakrętach ogon.
Cóż stara konstrukcja. model u mnie jest już od dwudziestu bez mała lat, oczywiście bo bardzo mocnym liftingu, zmianie napędu, zmianie płatów.
Ale chyba najwyższy czas zrobić coś swojego, coś czego konstrukcji będę  pewien. Od kilku dni rysuję, kombinuję, zmieniam.  Właściwie wszystko mam już zaplanowane i rozplanowane. Jak tylko uporam się z SOLIUSEM, zabieram się za ToTo-18.
Skrzydło : rozpiętość  ok 220 cm, płat tradycyjny balsa + sosna + węgiel, profil ???? może RG-15.
Klapy + lotki
Kadłub : laminat ( tracony styrodur ) + rura węglowa
Usterzenie : balsa -  kierunek + wysokość - motylkowe

Wstępne rysunki konstrukcji i założenia kolorystyczne.


Czas realizacji ?. No w tym sezonie jeszcze chciałbym polatać.