niedziela, 3 listopada 2013

Latania nie było :( czyli dalsza walka ze Zlinem

A już naładowałem pakiety, a już cały ten majdan do samochodu wyniosłem i jak mawiał klasyk "Dupa panie Ferdku". Jak się nie rozpadało. Chyba się nam sezon jednak zakończył, znaczy sezon lotniczy.
Zakończenie sezonu lotniczego staje się automatycznie rozpoczęciem sezonu budowniczego.
A planów ci u mnie dostatek na ten okres.
Jako ze oblot Zlina dzisiaj nie wypalił, to porozbierałem dziada na części i zabrałem się za malowanie, kadłub wstępnie został pomalowany pomarańczowym MOTIPEM, kabinka owinięta taśmą malarską i pomalowana, a właściwie jej rama czerwonym HUMBROLEM, natomiast owiewkę silnika po umyciu benzyną ekstrakcyjną zagruntowałem szarą TAMIYĄ. Jedno malowanie a trzy rodzaje farb.



Jutro wybieram się zakupić MOTIPA, gdyż jeden spray to za mało na ten model, kadłub wymaga poprawek. Oczywiście to tylko kolor bazowy, na to pójdą ornamenty i reszta kolorów.
Spieszę też donieść, że rozpocząłem współpracę z firmą MODELMOTOR z Poznania.
Co z tej współpracy wyniknie ?. No mam nadzieję że korzyści zarówno dla Nich jak i dla mnie.
Opublikowany został na ich stronie artykuł o technikach obróbki EPP,
a właściwie to część pierwsza artykułu : Obróbka EPP cz.1



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz