Poszedł w p...zdu i bardzo dobrze, mówię o starym roku, nowy to zawsze nowe otwarcie, nowe plany, jakieś debilne nadzieje. Oki jako wróg wszelakiej maści życzeń Wszystkim Wszystkiego życzę i tyle w tym temacie.
Jakoś wypada mi przed samym sobą podsumować rok przeminięty. Oczywiście podsumować w warstwie tego co tu robię. Warstwy inne pomijam szerokim łukiem. Po pierwsze primo udało mi się zacząć pisać, z zamiarem tym nosiłem się już w latach poprzednich. Strona
www.motylasty.pl jako twór statyczny mnie nie zadowalała, szukałem pomysłu i wreszcie przypadkiem trafiłem na blogspota. Na ten moment bardzo jestem z tej platformy zadowolony. Oczywiście sam początek był powiedzmy trudny, borykałem się z doborem treści, tematów, teraz jedynym ograniczeniem jest czas, a raczej jego brak.
Tak przy okazji mam kilku znajomych ( Do Ciebie Misiek piję też i do Ciebie Ewelina ), którzy mają pasję, różne pasje, a to jakieś kaktusy, fotografia, wspinaczka, nurkowanie, psy. NIE TRAĆCIE DRODZY MOI czasu na szajsbuku, zacznijcie pisać, warto. Co mi się udało w zeszłym roku ?
A udało mi się kilka modeli poczynić, akurat nie były to do końca moje konstrukcje, ale zawsze to coś.
Udało mi się po bardzo długiej i wieloletniej przerwie wrócić do modeli plastikowych, co jest naprawdę w mojej opinii dużym sukcesem. Rozpocząłem współpracę z poznańską firmą modelmotor i myślę że współpraca ta będzie się rozwijać coraz lepiej. Udało mi się wreszcie przełamać i zacząć rysować 3D, znaczy Sketchupować. Jedynie w warstwie fotografii jakoś tak nic do przodu, ale za to powróciłem też do blejtramu, pędzli, farb olejnych. Na ten moment bardzo nieśmiało, ale z progu wyszedłem.
Co w przyszłym, znaczy już teraźniejszym roku ?
Dalsze pisanie. Chciałbym dotrzeć do większej ilości ludzi, młodzieży, która szuka czegoś dla siebie. Chciałbym by pozycja blogu tego się ugruntowała, Chciałbym też, by pojawiały się tutaj a nie na szajsbuku reakcje na moje treści i by nie ograniczały się one do debilnego ( sorry za słowo ) lajkowania, bo nie o to mi chodzi. Modelarsko chciałbym ukończyć kilka projektów rozpoczętych i zapowiadanych. A to jakiś motoszybowiec powyżej dwóch metrów, a to coś z tunelem w "tyłku".
Chciałbym też powrócić, powrócić do spaliny. Jeden silniczek już sobie czeka na dotarcie.
Model do niego zresztą też.
Zmiana platformy RC, a raczej kolejna platforma. Jeszcze do końca nie wiem czy Hitec, Taranis, czy JR ?
Ale się przymierzam powoli. Nowy sezon z nowym radiem mam zamiar otworzyć.
Biegłe, o ile nie bieglejsze opanowanie Sketchupa, kolejny mój plan tegoroczny wymagający czasu.
Co najmniej dziesięć nowych "tanków" w gablocie, seria wozów radzieckich najpewniej. Jakoś czołgi zza wschodniej granicy mają to coś w sobie. Wreszcie zaliczenie jakiegoś zlotu modelarskiego i spotkanie znajomych "ryjów" dawno nie widzianych.
A mam jeszcze zamiar wygrać w lotto i urzeczywistnić inne plany nie sięgające w to miejsce.
Wszystkim dotychczasowym mym czytaczom wielkie słowa podziękowania za wkład.