Chciałem mieć twardego :)
Model pojawił się na Aliexpresie jakieś dwa - trzy tygodnie temu, cena modelu od około 150 do 250 PLN.
Od kilku dni w ofertach polskich sklepów modelarskich. Po walce i zachwycie nad T-72 tej samej firmy nie zastanawiałem się czy nabyć. Musiałem go mieć i mam.
Unboxing ?. Powiedzmy, a może z racji tego, że kleję te tanki zupełnie amatorsko i dla zabawy, to raczej jakieś takie przedstawienie modelu. Do tej pory miałem tylko jedno spotkanie z Amusing Hobby, a był to T-72 i powiem raz jeszcze spotkanie to było bardzo miłe. Tak i też jest tym razem. Twardy bazuje na całej serii "siedem dwójek" tej firmy, więc znajdziemy w nim ramki, które już wcześniej miałem w rękach. Ale wracając do meritum, pudło słusznych rozmiarów z bardzo fajną grafiką,
co od razu rzuca się w oczy, to brak na lewym błotniku charakterystycznego dla naszych pojazdów pancernych znaku priorytetu drogowego, czyli czarnego trójkąta w pomarańczowym kole. Trochę mnie to zmartwiło, ale w środku jest.
co od razu rzuca się w oczy, to brak na lewym błotniku charakterystycznego dla naszych pojazdów pancernych znaku priorytetu drogowego, czyli czarnego trójkąta w pomarańczowym kole. Trochę mnie to zmartwiło, ale w środku jest.
W środku pudełka znajdziemy dwanaście ramek z elementami modelu. Ramki w dwóch kolorach, a raczej dwóch odcieniach zielonego. Jedna ramka z elementami przezroczystymi, osobno
wanna czołgu i wieża. Ramki dobrze zabezpieczone, każda pakowana, a raczej osobno zafoliowana. Do tego ramki z elementami gąsienic, które już wcześniej poznałem przy okazji budowy T-72. tym razem już będę podchodził do nich bez stresu.
Bardzo szczegółowa instrukcja, jedyna rzecz jaka mi się nie podobała w przypadku t-72 jak i teraz to brak w niej kilku słów
o samej maszynie itd. Jedynie warningi, piktogramy i od razu schemat montażu samego modelu. Oczywiście uwidocznione wszystkie ramki zawarte w modelu. Brak tak jak w przypadku "siedem dwójki" wyszczególnienia elementów, które nie biorą udziału w zabawie. Instrukcja w języku angielskim i "krzaczkami". Wydana na dobrej jakości papierze kredowym lub kredowanym liczy sobie 14 stron.
o samej maszynie itd. Jedynie warningi, piktogramy i od razu schemat montażu samego modelu. Oczywiście uwidocznione wszystkie ramki zawarte w modelu. Brak tak jak w przypadku "siedem dwójki" wyszczególnienia elementów, które nie biorą udziału w zabawie. Instrukcja w języku angielskim i "krzaczkami". Wydana na dobrej jakości papierze kredowym lub kredowanym liczy sobie 14 stron.
Trochę o tym co jeszcze wewnątrz pudełka, znajdziemy tu blaszkę z kilkoma elementami, głównie siatki osłony wylotów i wlotów napędu, części błotników, działa. Dokładnie ta sama blacha dołączona była do T-72, więc podejrzewam, że jest to blaszka uniwersalna. Woreczek z linkami i okablowaniem, małe opakowanie z elementem z druku 3D. Jakość wyprasek, dla mnie wzorowa, brak nadlewów, niedolewów, jam skurczowych, przesunięć formy, zresztą linie podziału form bardzo subtelne
i delikatne. Doskonale widoczne szczegóły. Elementy przezroczyste i krystalicznej czystości.
Na poniższych fotografiach widać to doskonale.
i delikatne. Doskonale widoczne szczegóły. Elementy przezroczyste i krystalicznej czystości.
Na poniższych fotografiach widać to doskonale.
Ostatnia widoczna fotografia pobrana z serwisu Aliexpress.
Nie jestem maniakiem i nie będę konfrontował tego modelu z rysunkami technicznymi, dokumentacją fotograficzną oryginału, sprawdzał poprawności kształtu wieży, czy też dokładności wymiarów.
Dla mnie to kolejny "model z pudła" i tak też zapewne go potraktuje w trakcie klejenia, zawodowstwo pozostawiam zawodowcom. Chcę mieć po prostu kolejnego tanka w swojej gablotce. Model pewnie poczeka w kolejce, nim się za niego zabiorę, a może nastąpi to wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz