Jestem w połowie prac z tym modelem. Postępuję powoli jak widać. Na kolejnych fotografiach szczegóły prac. I tak serwa kierunku i wysokości zostały wkręcone w balsowe półki po wcześniejszym ich zabezpieczeniu i wzmocnieniu z pomocą CA.
Trochę pracy wymagało dostosowanie łoża silnika. Łoże jest dość grube, w komplecie z silnikiem dostałem śruby mocujące. Śruby te są dość krótkie. Dodatkowo co widać na fotografii mają łby o stożkowym zakończeniu. Dlatego tez w łożu od strony zewnętrznej z pomocą wiertarki i stosownego freza zrobiłem gniazda pod te łby śrub. W końcu przykręciłem silnik do samego łoża, na ten moment jeszcze samych śrub nie zabezpieczałem przed odkręceniem. Wstępnie łoże zamocowałem w modelu. Jest ono do konstrukcji przykręcane z pomocą sześciu wkrętów. Zająłem się też kwestią malowania modelu. Zrezygnowałem z farb na rzecz taśmy samoprzylepnej. W ten sposób zostanie jedynie oklejony spód modelu, a właściwie płaty i usterzenie. Z racji tego że oryginalne naklejki modelu są w barwach czerwono niebieskich takie taśmy zostały użyte przeze mnie. Czyli cały dół w pasy. Znacznie to poprawia widoczność modelu. Już od jakiegoś czasu stosuję taki wzór malowania, nie muszę się przez to zastanawiać czy spód był jasny, czy ciemny.
Ot widzę pasy i wiem jaka to strona samolotu. Zamocowałem przy użyciu tulejek mosiężnych i dwóch kropli gęstego CA kółko ogonowe. Przede mną skrzydła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz