niedziela, 25 stycznia 2015

Depron i nie tylko - szpachlowanie.

Szpachlowanie depronuWizyta dzisiejsza w znanym i lubianym sklepie modelarskim CASTORAMA zaowocowała kupnem szpachlówki modelarskiej. Na stoisku z materiałami wykończeniowymi oczy me kaprawe wypatrzyły wyroby dwa. Jeden firmy CASTORAMA a drugi firmy DIALL. Różnice w cenie dość znaczne, wybrałem przeto tę droższą. Jest to szpachlówka typu finisz do wykończeń powierzchni.
Przeprowadzone testy wskazują, że niczym nie ustępuje do tej pory używanemu przeze mnie wyrobowi firmy SUPERPROFII, który opisywałem w Baterflajowymświecie.
Szpachlówka ta twardnieje po około 60 minutach i już nadaje się do szlifowania, oczywiście w momencie gdy nałożona warstwa jest cienka. Bez problemu można ją obrabiać, powierzchnia średnio twarda.  Kolor po wyschnięciu śnieżnobiały.Jest to szpachla akrylowa, nie wchodzi w konflikt z powierzchnia depronu. Przed szpachlowaniem jednak powierzchnia depronu musi być dobrze odpylona, oczyszczona i odtłuszczona. Do tego używam zazwyczaj wody z płynem do naczyń lub benzyny ekstrakcyjnej. Po wyszpachlowaniu i wyszlifowaniu powierzchnię depronu dobrze jest zabezpieczyć poprzez nałożenie płynu do podług typu SIDOLUX, Czasami też używam do tego mocno rozpuszczonego kleju polimerowego rozcieńczonego spirytusem - białym denaturatem.
Szpachlówkę w razie potrzeby można zabarwić z pomocą typowych barwników do farb, też do nabycia w CASTORAMIE.

sobota, 24 stycznia 2015

Edgar Froese - Tangerine Dream R.I.P.

Wiem, że to blog modelarski, ale ................
Właśnie przeczytałem, że w wieku 70 lat odszedł Edgar Froese.
Jego muzyka towarzyszy mi od dzieciństwa.
I towarzyszyć będzie cały czas.
Zagraj im tam......zagraj.


Depron i nie tylko - szlifowanie.

Festool papier ściernyWczoraj pisałem o depronie, gdzie nabyć itd. Praca z depronem w głównej mierze to jego cięcie i szlifowanie. Temat szeroki i omawiany już przeze mnie w Baterflajowymświecie.
Jednak wracam do niego, konkretnie do szlifowania, a to za sprawą znajomego.
Otóż każdy modelarz to poniekąd majsterkowicz, któremu różne techniki i narzędzie nie są obce.
A narzędzia jak wiadomo dzielimy na profesjonalne, markowe, domowe i wszelkiej maści paście produkcji skośnookiej nabywame w marketach spożywczych. Wiem, wiem, wszyscy teraz produkują u skośnookich, ale generalnie wiadomo o co chodzi.  Pracując wyrzynarką nabytą za kosmiczną cenę powiedzmy 79 zł marki JAKIEJŚ TAM marzymy o tym by popracować Boshem. Jak już mamy zielonego Bosha to nagle nasze marzenia oscylują wokół Bosha niebieskiego, czy też Black & Deckera czy też Makity.
Wszystko pięknie i ładnie, póki ktoś nie da nam popracować narzędziami prawdziwymi, a te to tylko Protool ( już zamknięty )  i Festool. I nie ma bata, jak weźmiesz raz do ręki Festoola, każda inna marka się przy nim chowa i to głęboko. Mam to szczęście, że przyjaciel mój serdeczny Leon właśnie tymi narzędziami handluje. Od razu powiem że nie jest to tekst sponsorowany :), ale jak co, to www.treknarzedzia.pl
Zainteresowanych zapraszam do wklepania w google hasła festool i poczytania o tych narzędziach.
Wracając do tematu jakoś tak przy luźnej rozmowie z Leonem wspominałem coś o szlifowaniu i Leon dał mi paczkę papieru ściernego Festoola, masz spróbuj, zobaczysz. Jakoś tak dopiero dzisiaj tę paczkę otwarłem, dosłownie jakbym dostał w pysk. Koniec z kupowaniem papieru w Praktikerach i Castoramach. Jak mówią, kto bogatemu zabroni, przestawiam się na papier Festoola, droższy, jeszcze nie wiem jak bardzo. To tak, jak tniesz depron nożykiem z ostrzem łamanym kupionym za 5 złotych. Dopiero jak kupisz nożyk Olfy dowiesz się w jakim błędzie tkwiłeś.. Kosmos, różnica niesamowita, zupełnie inna kultura pracy. Nigdy nie pomyślałbym, że w czynności tak trywialnej, jak szlifowanie balsy i depronu sam papier ma aż takie znaczenie. Do tej pory chodziłem tyłem na czworaka ze związanym nogami, tam gdzie inni jeżdżą Rolls Roycami. Takie mam odczucie. Na pewnych rzeczach nie warto oszczędzać, wszak nie wsadzisz w model o wartości kilku kilo złotych aparatury Turnigy. Z całym dla niej szacunkiem, bo nie uważam wcale że jest zła. To samo z narzędziami i innymi materiałami.
Jeśli masz okazję popracować czymś dobrym, nie zastanawiaj się, dołóż trochę kasy.
Nie dalej, jak parę dni temu spaliłem swoją już trzecią szlifierkę taśmową. Udało mi się w ciągu 6 lat wykończyć w zwykłych pracach domowych jedną firmy Macallister i dwie firmy Parkside.
Za te pieniądze miałbym dobrego Bosha. Oczywiście nie kupię do swych potrzeb Festoola, Najtańszy kosztuje tyle co cztery Boshe, a najlepszy tyle co ..... zresztą lepiej nie gadać.
Ale może pooglądam się za jakąś używką na alledrogo, albo kupię Bosha.
Wracając do wspomnianego papieru, dostałem kilka arkuszy o różnych gradacjach.
Papier przeznaczony do specjalnego uchwytu Festoola mocowanie na rzepy, uchwyt takowy czyli powiedzmy "pilnik" najpewniej sobie jutro wystrugam, nie będę kasy wywalał na oryginał, a logo Festoola sobie na tym jakoś nadrukuję. :)

czwartek, 22 stycznia 2015

Depron - jaki i gdzie.

Jako, że dostałem dzisiaj maila o treści, że zacytuję :

Depron w modelarstwie RC"Dzień dobry
Razem z kolegą dotarliśmy do Pana strony internetowej baterflajowy świat i wpadliśmy na pomysł złożenia toto o i toto 1. Niestety nie wiemy gdzie można kupić tani i dobry depron. Szukaliśmy na internecie, znaleźliśmy stronę z tanim i wymaganym depronem ale sklep ten cieszy się nie zbyt dobrą opinią. Jakby Pan mógł nam pomóc, podpowiedzieć gdzie można tanio kupić owy materiał bylibyśmy bardzo wdzięczni. Z góry dziękujemy za pomoc. Pozdrawiamy
Norbert i Jan"

A przy okazji byłem w sklepie modelarskim sygnowanym wielkim logiem CASTORAMA, dlatego też celem wyjaśnienia kilka słów o depronie.
Depron to nazwa handlowa jednej z form spienionego polistyrenu. Charakteryzuje się doskonałą odpornością na wilgoć. Jest lekki, porowaty i stosunkowo sztywny o dość jednorodnej strukturze - w odróżnieniu od styropianu. Daje się bardzo łatwo obrabiać ostrymi nożami i papierami ściernymi. Występuje w postaci białych płyt ( oryginalny depron ), zielonych, szarych, pomarańczowych. W modelarstwie zazwyczaj używany jest depron oryginalny biały, jasny zielony, ciemny zielony  i szary. Płyty deponu zazwyczaj są z jednej strony gładkie, z drugiej rowkowany. W handlu detalicznym występuje pod innymi nazwami, zazwyczaj izofloor, arbiton.
Dostępny w marketach budowlanych Castorama, Praktiker w płytach o grubościach 3 , 5 i 6 mm.
Pytanie w tych marketach o depron mija się z celem, taka nazwa nie jest tam znana.


Depron w modelarstwie RCSzukamy go na stoiskach z panelami podłogowymi i materiałami do ociepleń pod nazwami izoflor, arbiton.
Od jakiegoś czasu trudno mi było znaleźć depron obustronnie gładki, jednak dzisiejsza bytność zaowocowała zakupem paczki obustronnie gładkiego depronu w kolorze jasnoszarym o grubości 5 mm.
Paczka zawiera 10 arkuszy tego tworzywa, długość arkusza to 118 cm. Cena wydaje mi się też bardzo atrakcyjna, raptem wydałem 26 zł.
W najbliższym czasie postaram się napisać coś więcej właśnie o tym cezarowym depronie, ale wpierw muszę go poddać "testom", trochę pociąć, poszlifować, pokleić, powyginać, ot pobawić się nim.

Bardzo interesująca dyskusja na temat depronu pojawiła się swego czasu na forum PFM pod adresem : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32315-porownanie-depronow-6mm-z-roznych-zrodel/

Zaś ja sam o depronie piszę w Baterflajowymświecie , gdzie zresztą zapraszam.

Heron - Solius z klapami.

HERON.

Wygląda zachęcająco. Filmik reklamowy pojawił się dzisiaj na youtubie
Model w katalogu MULTIPLEXA wersja KIT w cenie 164,90 oczywiście Euro.
Wersja RR droższa - 359,90 Euro.

Wygląda mi to na Soliusa z innymi płatami.

  • rozpiętość powiększona została do 240 cm.
  • długość kadłuba - 110 cm
  • waga wersji moto zakładana - 1500 g 

Małe zmiany w kadłubie wymuszone przez dodatkowe złącza serw klap.
No cóż, pozostaje poczekać na pierwsze relacje z budowy i lotów.


wtorek, 20 stycznia 2015

Projekt Ginter - pełna dokumentacja.

ToTo-20 GinterWreszcie udało mi się skończyć dokumentację do modelu ToTo-20 Ginter.
Pełna relacja z budowy modelu plus plany zostały zamieszczone w Baterflajowymświecie
Modelem odbyłem kilka lotów i mam nadzieję, że w nowym sezonie pomęczę go bardziej.
Chciałbym zrobić kilka miksowań wysokości z lotkami, wymienić być może napęd.
Chodzi mi tez po głowie pomysł większej przebudowy i zastosowania wektorowania ciągu. W kadłubie jest jeszcze trochę miejsca na dodatkowe serwo. Interesującym tez byłby pomysł budowy tego modelu z zastosowaniem tradycyjnego profilu, a nie KFm-a. Byłoby to jakieś porównanie tego samego modelu w różnych konfiguracjach. Na ten moment tematu jeszcze nie zamykam.

środa, 7 stycznia 2015

ToTo-21 August - cz.2

Prace nad Augustem powoli zbliżają się do końca..
Model został pokryty taśmami pakowymi, był moment, że chciałem go wykończyć techniką papier + wikol o której rozpisywałem się w swoim poradniku depronowym.
Model docelowo ma być katowany przez Juniora, stąd też właśnie taki sposób wykończenia.
Papier z wikolem pozostawiam sobie na projekt następny, nie powiem męczy mnie cały czas temat makiety, coś co zarazem będzie latało, będzie wyglądało i pozwoli mi na pokazanie szeregu technik depronowym w jednym miejscu. Nie wiem jeszcze do końca co to będzie, być może PZL - Flaming, którego miałem okazje dobrze obfotografować w Muzeum Lotnictwa, a może rzucę się na Karasia.
Wracając jednak do Augusta pozostało mi zamocować napęd, serwomechanizmy i cała resztę osprzętu. Mam też nadzieję że zmieści się w nim Dedalus, trochę miejsca w kadłubie jest.
Na dzień dzisiejszy model prezentuje się następująco :

ToTo-21 August profil KFmToTo-21 August profil KFm

Ufny jestem, że w przeciągu najbliższych dni model zostanie ukończony.
Pooglądałem dzisiaj trochę filmów na youtubie tyczących KFm-a, coraz bardziej ciekawi mnie jak August zachowa się w powietrzu.

czwartek, 1 stycznia 2015

Projekt Ginter - plany do pobrania.

Udało mi się wreszcie narysować plany Gintera. Mam nadzieję, że zbyt wielu błędów nie popełniłem.
Wszak plany wstępne powstały przed budową modelu, później powstawały przez pewien czas "równo" z modelem, zaś końcówkę dokumentacji tworzyłem na podstawie tego co zbudowałem. Generalnie w kilku miejscach mogło dojść do "rozjechania". Byłbym wdzięczny za wszelkie głosy, które znalazły jakieś błędy, czy też nie ścisłości.
Starałem się jednak przez kilka ostatnich dni poprawić co się da, raz jeszcze nanieść zmiany na rysunki. Nie rysowałem dokładnie samego mechanizmu usterzenia przedniego, myślę że
fotografie dokładnie pokazują sposób w jaki można to wszystko zmontować samemu.

Arkusze z planami podzieliłem na :
  • rysunek konstrukcyjny
  • wzorce do wycięcia z depronu
Wszystko to w formatach A0 i A4, plik typu PDF.

Plan konstrukcyjny A0 - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p1.pdf
Wzorniki A0 - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p2.pdf

Plan konstrukcyjny A4 ( 21 kartek ) - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p3.pdf
Wzorniki A4 ( 21 kartek ) - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p4.pdf