Postanowiłem pójść swym "strachom" związanym z programowaniem i konfiguracją Radiomastera
TX-16 na przeciw.
![]() |
| Wielkość modelu. |
ToTo-33 model do treningu ustawień i programowania aparatur.
Rozkładanie niemal trzymetrowego motoszybowca w warunkach domowych — w salonie, kuchni czy nawet w modelarni — stanowi dla modelarza niemałe wyzwanie. Tymczasem właśnie w takich warunkach najczęściej wykonujemy kluczowe czynności przedoblotowe: programowanie aparatury, kontrolę kierunków wychyleń, ustawienia serw, regulację miksów oraz testy faz lotu. Podobna sytuacja występuje przy kończeniu budowy nowego modelu — już samo wstępne zaprogramowanie nadajnika potrafi być frustrujące, a poziom komplikacji gwałtownie rośnie w momencie wprowadzania zaawansowanych konfiguracji, takich jak zmienne fazy lotu czy nietypowe układy sterowania.
Z myślą o tych pracach postanowiłem zaprojektować i zbudować model „uniwersalny”, pełniący rolę platformy treningowej. Założenie było proste: odbiornik wraz z całą konfiguracją aparatury przygotowuję na tym modelu, a następnie — już w pełni zaprogramowany — przenoszę do docelowej konstrukcji.
Dysponując kilkoma zapasowymi serwami zalegającymi w szufladzie „na wszelki wypadek”, początkowo rozważałem wykonanie modelu z depronu. Jednak dostęp do kilku drukarek 3D
w mojej modelarni przesądził sprawę — projekt powstał w SketchUpie, a przy okazji był dobrą okazją do przetestowania nowej drukarki Bambu Lab, która niedawno zasiliła mój park maszynowy.
Model zaprojektowano pod popularne serwa klasy 9 g, konkretnie TowerPro SG90. Kluczowym założeniem konstrukcyjnym była maksymalna uniwersalność. Konstrukcja umożliwia szybką zmianę konfiguracji — od klasycznego usterzenia poziomego, przez układ V, aż po konfigurację kaczki.
Model jest w pełni rozkładalny, co znacząco ułatwia testy różnych układów sterowania.
Dodatkowym elementem jest stabilna podstawa montażowa, zapewniająca pewne ustawienie modelu podczas programowania oraz miejsce na odbiornik i źródło zasilania. Wszystkie powierzchnie sterowe — lotki, klapy oraz stery — są napędzane niezależnymi serwami, co pozwala na pełną symulację rzeczywistych konfiguracji modeli RC.
Priorytetem była prostota montażu: brak klasycznych zawiasów, dodatkowych orczyków, klejenia czy skomplikowanych połączeń mechanicznych. Serwa montowane są na wcisk lub przykręcane, a całość opiera się wyłącznie na elementach drukowanych. Wymusiło to zastosowanie filamentu PETG, który pełni jednocześnie funkcję materiału konstrukcyjnego i elastycznego zawiasu dla wszystkich powierzchni sterowych. Konstrukcja skręcana jest za pomocą czterech śrub M2, a serwa usterzenia osadzone są w dedykowanych gniazdach i mocowane wkrętami. Klej na gorąco — zgodnie z moją zasadą — pozostaje zarezerwowany wyłącznie dla modeli halowych.
![]() |
| Projekt - widok z góry. |
![]() |
| Projekt - na podstawce. |
![]() |
| Elementy składowe po wydruku. |
![]() |
| Mocowanie usterzenia. |
![]() |
| Widok tyłu modelu. |
![]() |
| Zainstalowane serwa ogona. |
![]() |
| Mocowanie płatów. |
![]() |
| Widok od spodu. |
![]() |
| Widok z góry po zamocowaniu wszystkich serw. |
![]() |
| Wpięty odbiornik, model stoi na podstawce. |
z browarkiem :) i ....... programować, programować.
Gdyby ktoś był chętny to pliki stl można pobrać z adresu :
https://drive.google.com/drive/folders/1pppYTuPpgFB-rjCB5ETRlGda_1yicq4v












Brak komentarzy:
Prześlij komentarz