Pół roku temu pisałem o
powolnym powrocie, powrót mój jak widać jest jeszcze wolniejszy.
Kryzys wieku średniego, ale
nie poddaję się, ratując "psychę" każdego dnia próbuję
zabrać się za siebie, zacząć w końcu coś robić, tworzyć. Mam
z tym trudności, z jednej strony trwanie w letargu, z drugiej
wściekłość za to trwanie. Pisałem ostatnio i pokazałem FUNTICA,
jeszcze był spakowany. Z modelem tym wiązałem pewne nadzieje w
temacie FPV. Jak wspominałem ujęła mnie jego sylwetka. W końcu
został złożony, wyposażony do oblotu.
Pierwszy lot zakończył się
kraksą. Wina moja, akurat w tym czasie oblatywany był też inny
model, a ja zamiast skupić się na FUNTICU kątem oka zerkałem na
"nowicjusza" na naszym lotnisku i to się zemściło.
Funtic w pewnym momencie przepadł i pionowo uderzył w matkę
ziemię.
Napisałem przepadł i tej
wersji będę się trzymał. Raptem byłem nim w powietrzu może
trzy, góra cztery minuty. Jak pisałem wcześniej mało o tym modelu
znajdziemy informacji w internecie i chyba wiem dlaczego. Fajna
sylwetka to nie wszystko. Model w locie jest jakiś taki NIJAKI. Easy
Star Multipleksa, Beta 1400 i inne "dolnopłuki" (
tylnonapędowce ) są przewidywalne, wdzięczne w locie, wystarczy im
zbytnio nie przeszkadzać i odwdzięczą się za to fajnym,
majestatycznym ( bywa i tak ) lotem. A Functic ? reakcja na silnik
dziwna, co wynika z jego położenia i kąta osi względem płatowca.
Mój model się "zwalił" na skrzydło w wolnym locie.
Pomijam fakt, że akurat w tym momencie patrzyłem na inny model.
Oczywiście moje informacje o tym modelu nie są miarodajne, lot
trwał zbyt krótko, ale wiem że to nie jest to i nie jest to model
dla początkujących, czy też zaczynających dopiero przygodę z
lotnictwem RC. Rozbiciu uległ przód modelu, dźwigar płata
dosłownie się rozsypał – rura węglowa o średnicy 10 mm. Co
dalej z Funtikiem ? Sam nie wiem do końca czy go reanimować i dać
mu drugą szansę , wszak zniszczenia nie są takie tragiczne.
Mam
też inny pomysł, by przerobić całkowicie kadłub, dorobić
tradycyjny przód z normalnym napędem i w ten sposób przebudować go na jakiegoś akro motoszybowca.
Co w międzyczasie ?
Dalej walczę halowo.
ToTo-31 ERYK – nowy model
depronowy, do tego doszła Extra 330SC Multiplexa , skusiłem się na
zakup gotowca. Pracuję też w wolnych chwilach nad całkowitą przebudową strony motylasty.pl, ale to zajmie mi jeszcze pewnie kilka miesięcy. Stąd też nie uzupełniam jej od jakiegoś czasu.
A przy okazji, witam też w nowym roku :)