Modelarska mini wiertarka firmy TAMIYA
Przez dłuższy czas poszukiwałem do swych prac modelarskich zarówno tych, które tycza modeli latających RC, jaki i modeli redukcyjnych odpowiedniej wiertarki. Głównym wyznacznikiem przy wyborze były dla mnie :
- wielkość, czyli im mniejsza wiertarka ( a raczej wiertareczka ), tym lepsza
- jak najniższe obroty wrzeciona
- jak największa moc
- jakość wykonania
- cena samego urządzenia w granicach rozsądku
to je najbardziej dyskwalifikuje i rzecz jasna zbyt duże obroty przy pewnych pracach.
W poszukiwaniach swych trafiłem przeglądając stary katalog TAMIYI z roku 1999 na maszynkę,
która od razu mi się spodobała i co mnie bardzo ucieszyło nadal jest produkowana. To rozwiązało problem jakości, co TAMIYA to TAMIYA.
Cena samego narzędzia bardzo fajna - 100 kilka złotych na dzień dzisiejszy.
Wyrób zapakowany tradycyjnie, jak na TAMIYĘ przystało w fajny karton.
W środku znajdziemy trzy woreczki wypełnione częściami składowymi wiertarki, gdyż samą wiertarkę musimy poskładać jak model plastikowy, wszystkie elementy w ramkach :
- ramka z obudową i przekładnią
- ramka z mechanizmem spustowym
- ramka z silniczkiem i elementami napędowymi + smar do przekładni
Całości dopełnia bardzo czytelna instrukcja.
Do wiertarki musimy jedynie dokupić dwa ogniwa "paluszki" AA.
Składanie maszyny to sama przyjemność, średnio rozgarnięty "pawian" zrobi to w godzinę.
Do wiertarki musimy jedynie dokupić dwa ogniwa "paluszki" AA.
Składanie maszyny to sama przyjemność, średnio rozgarnięty "pawian" zrobi to w godzinę.
Jak to pracuje ?. Moim zdaniem rewelacyjnie, wiertarka jest bardzo wygodna i ergonomiczna
nawet dla kogoś kto "ma większe łapy", zaskakująco duży moment obrotowy, jak na maszynkę zasilaną tylko dwoma paluszkami. Doskonale nadaje się do prac w plastiku, plexi, sklejce, drewnie, aluminium.
Zakres średnic wierteł, których możemy użyć nie jest wielki, raptem do 1 do 3 mm, samo wrzeciono ma w wyposażeniu dwa uchwyty do różnych wierteł.
Trochę szkoda, że TAMIYA nie zastosowała w tym urządzeniu tradycyjnego małego uchwytu wiertarskiego. Trochę już tym urządzeniem popracowałem i jestem bardzo zadowolony, oczywiście nie jest to koń roboczy do ciągłej pracy. Zastanawiam się nad małą przeróbką wiertarki poprzez dodanie gniazda, które pozwoliłoby mi na zasilanie przewodowe z płynną zewnętrzną regulacją obrotów.
Jeśli dojdzie do takiej przeróbki oczywiście o tym rozwiązaniu powiadomię.
nawet dla kogoś kto "ma większe łapy", zaskakująco duży moment obrotowy, jak na maszynkę zasilaną tylko dwoma paluszkami. Doskonale nadaje się do prac w plastiku, plexi, sklejce, drewnie, aluminium.
Zakres średnic wierteł, których możemy użyć nie jest wielki, raptem do 1 do 3 mm, samo wrzeciono ma w wyposażeniu dwa uchwyty do różnych wierteł.
Trochę szkoda, że TAMIYA nie zastosowała w tym urządzeniu tradycyjnego małego uchwytu wiertarskiego. Trochę już tym urządzeniem popracowałem i jestem bardzo zadowolony, oczywiście nie jest to koń roboczy do ciągłej pracy. Zastanawiam się nad małą przeróbką wiertarki poprzez dodanie gniazda, które pozwoliłoby mi na zasilanie przewodowe z płynną zewnętrzną regulacją obrotów.
Jeśli dojdzie do takiej przeróbki oczywiście o tym rozwiązaniu powiadomię.
Wnętrze opakowania po otwarciu. |
Części wiertarki plus instrukcja. |
Wielkość "maszyny". POLECAM |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz