Lata walki z różnego rodzaju kolbami, stacjami lutowniczymi z Lidla, lutownicami transformatorowymi skłoniły mnie w końcu do podjęcia decyzji w sprawie zakupu jakiejś w miarę dobrej i uniwersalnej stacji lutowniczej. Poszukiwania rozpocząłem oczywiście w internecie i na youtubie. Trochę mądrzejszy odbyłem tez kilka rozmów ze znajomymi, którzy na co dzień zajmują się zawodowo lutowaniem i mają w tym temacie określone i duże doświadczenie. ( Zbig o Banax - dzięki za wskazówki ).
Po tych rozmowach dotarło do mnie że nie stacja jako taka, a raczej "system" oparty o konkretne groty, gdzie grot to zintegrowana z nim grzałka i czujnik temperatury
Założenia systemu :
- średnia półka cenowa całości
- duża szybkość rozgrzewania
- dobra pojemność cieplna
- w miarę tanie i łatwo dostępne groty - cena grota to około 20 zł
- możliwość szybkiej wymiany grota
- różnorodne groty pod kątem zastosowań
Jak zakupiłem stację OSS T12-X w firmie Katemedia
Wnioski z pierwszych chwil użytkowania.
- Trzy predefiniowane temperatury.
- Duża moc - 72 W.
- Szybkość nagrzewania do zadanej temperatury to około 3-3,5 sekund.
- Trzymanie mocy i temperatury w trakcie lutowania w mojej opinii bez zarzutu.
- Bardzo miękki i poręczny przewód łączący stację z samą kolbą.
- W doku stacji ( uchwycie kolby ) można trzymać ( przechowywać ) dodatkowe groty.
- Małe, kompaktowe wymiary
- Z minusów - krótki kabel zasilający, ale na szczęście to typowy kabel "komputerowy" więc z wymianą na dłuższy nie ma żadnego problemu.
Polecam każdemu, kto szuka czegoś takiego,
w tym przedziale cenowym chyba niczego lepszego nie da się dostać. Proponuje zaznajomić się
z opiniami serwisantów, których trochę da się znaleźć na youtubie. Poniżej kilka fotek stacji.