niedziela, 25 sierpnia 2013

Wakacje

Nie lotniczo, nie modelarsko, a wakacyjnie. Pomazurowałem w tym roku trochę. Nie samym latactwem człek wszak żyje, tegoroczna wyprawa zasięgiem swym objęła północną część szlaku Wielkich Jezior bez pchania się do Mikołajek. Była to też okazja by trochę pofotografować, gdyż przyznam, że tę działkę ostatnio zaniedbałem. Oczywista w stałym kontakcie z innymi znajomymi, którzy wozili się po innych akwenach. Pogoda iście żeglarska, czyli od totalnej flauty po coś, co inni białym szkwałem zwą aż do totalnej ulewy. Jak tylko urlop końca dobiegnie wracam do latactwa, dość moczenia nóg.
Parę fotek na tę okazję.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz